31 sierpnia 2018

Żegnamy chorwackie niebo

I przyszedł czas pożegnań i dalekiej drogi.
Pożegnaliśmy chorwackie niebo i turkusowe morze.
Wraz z naszym wyjazdem na wyspę przyszła burza.
Wspaniała! Naprawdę mi się podobała. Obserwowaliśmy wzburzone morze przez okna naszego wakacyjnego domu.
A potem gdy wyszło małe słońce poszliśmy na ostatni spacer po wyspie.
Dwa tygodnie szybko minęły.
To był wspaniały czas z cudownymi ludźmi, pysznym jedzeniem, żartami i uśmiechem.
To był wyjątkowy czas dla naszych dzieci!
Gdyby nie Hani choroba to byłyby idealne wakacje.
Mam nadzieje, że za rok je powtórzymy już bez chorób :)














Plażowicze

Ostatnie dni plażowania na wyspie.
Starsza siostra lepiej się już czuła, humor zaczął na nowo dopisywać i spędziliśmy fajny dzień na "naszej plaży". 
Krótka drzemka Tosi w cieniu pozwoliła mi nawet na kilkadziesiąt stron książki.
Do łask wrócił flaming, ulubieniec Hani a Jasio z Tatą odkryli czar pontonu :)
Takie ostatnie wspólne chwile gdzie każdy chce wycisnąć z dnia jak najwięcej.
Rodzinne plażowanie. Dziewczyny w kapeluszach z różowym akcentem. Oj jak ja to lubię :)






















Chorwackie zakamarki

To był dzień, w którym odpoczywaliśmy.
Odpoczywaliśmy po swojemu. Bez morskich kąpieli odkrywaliśmy chorwackie zakamarki.
Piękne! Z drzewami figowymi, drzewkami oliwnymi, zatrzymywaliśmy się przy wąskich dróżkach, kamiennych murkach.
Odwiedziliśmy znajomych naszych przyjaciół, zjedliśmy wspólną kolację, spędziliśmy miły wieczór.
Chłopiec zachwycił się jacuzzi, Tosia figami a Hania uzupełniała wakacyjny notes (horwacja:)))
Taki dzień dobrze nam zrobił.















Baśka

Pełne słońce, gorąco i dzieci które zasneły w samochodzie.
Ruszam sama z przyjaciółmi na krótki spacer po Baśce i byłoby całkiem przyjemnie gdyby nie to, że
tu starszą siostrę rozłożyła choroba. Gorączka a później zapalenie jamy ustnej.
Szybki powrót do domu, wizyta w aptece i dużo snu.
Potrzebowaliśmy się zatrzymać, zwolnić tempo, zrobić sobie przerwę. Najważniejsze było samopoczucie Hani, jej komfort i zdrowie.
Na szczęście leki szybko zadziałały i po dwóch dniach odzyskała siły i humor.