22 grudnia 2014

Wesołych Świąt!

Bardzo zabiegany czas za nami.
Wypełniony zadaniami adwentowymi.
Wspólny portret rodzinny z przymrużeniem oka :) Nasze stopy i Bisia łapa na pamiątkę, fajnie wyszło !
Wieczory przy lampionach z mandarynek i cudowne Jasełka w przedszkolu, do tego wspólne przygotowywanie soku z jabłek i pierwsze kartki, listy ze świata. Niezapomniany czas.
Kochani chcielibyśmy Wam złożyć życzenia:

Wesołych Świąt Wam życzymy!
Takich wymarzonych, białych i pogodnych.
Niech ten czas upłynie w zdrowiu i spokoju.
Chwili dla siebie i czasu dla najbliższych.
Niech się spełni!

















16 grudnia 2014

"Dom, ciepły dom"

Śniegu brak i jakoś tak mi nieswojo. Chyba pierwszy raz tak bardzo tęsknię za srogą zimą.
Tęsknię za wieczorem przy oknie, kiedy w świetle latarni oglądam wirujące płatki śniegu, za skrzypiącym śniegiem pod stopami i za zapachem mroźnego powietrza.
Póki co ocieplam dom świątecznymi ozdobami z nadzieją, że jeszcze przyjdzie prawdziwa zima.
To byłby dla mnie najpiękniejszy prezent na te święta.


















14 grudnia 2014

Kartkowo piernikowo :)

Ten tydzień miał być spokojny i leniwy ale niestety był równie intensywny jak poprzedni.
Udało nam się zrobić kartki świąteczne i kilka ozdób. Z pierniczkami było trochę pod górę, po powrocie z pracy byłam tak zmęczona, że nie miałam ochoty ani siły na zabawę i pieczenie. 
Dlatego w naszym kalendarzu pojawiło się również nic nie robienie, tzn zabawy  w sypialni rodziców :) 
Pierniczki mimo wszystko udało się upiec. Z pomocą przyszła Ania, mama Ali - Hani przyjaciółki z przedszkola. Dziewczyny zaprosiły nas na sobotnie, wspólne pieczenie pierniczków. 
Aniu dziękuję z całego serca!
Było świetnie, nie dość, że dziewczynki się świetnie razem bawiły to zrobiły ogromną ilość pierników, które również cudnie przyozdobiły. Jeden, duży wspólny stół, pięć fantastycznych dziewczynek oraz pełno ciasta, koralików, pisaków, posypek i czekolady. Przyszła jeszcze Maja i jej siostra Milenka, dziewczynki po wspólnym pieczeniu bawiły się w teatr, przebierały się i wygłupiały. Siostra Ali Weronika tego dnia zdobyła również pierwsze miejsce na zawodach pływackich więc radość była ogromna, na szyi medal i uśmiech od ucha do ucha. Bardzo miło spędziłyśmy ten czas, do domu wróciłyśmy późnym wieczorem z paczką pierników dla naszych chłopaków.
W tym czasie, Jasiu wraz z Tatą wybrał się na basen, szaleństwo trwało dwie godziny. Dziś niestety zmogła go choroba więc zaplanowane łyżwy musieliśmy przełożyć.
Dziś ubieraliśmy choinkę, jedliśmy pierniki i przyozdabialiśmy mieszkanie ale to już w następnym wpisie :) 
Tymczasem dobrej nocy!