23 października 2012

Dwernik Kamień

Niedziela w górach całą rodzinką. 
Pierwszy szczyt zdobyty przez Jaśka -Dwernik Kamień.
Uwielbiam kolory jesieni na bieszczadzkich drzewach, podobno jesienią góry są najszczersze...coś w tym jest.
Cudna ta bieszczadzka jesień !



















Zdjęcia: Robert

9 października 2012

Chorujemy

Trzy dni w przedszkolu nam wystarczyły...
Chorujemy, walczymy z gorączką, katarem, chorymi drogami oddechowymi. Póki co obyło sie bez antybiotyków, podajemy syropki, robimy inhalacje, tulimy, nosimy na rękach. Zaniedbujemy trochę Jaśka, Hania domaga się 100% uwagi, staramy się ale z różnym rezultatem :(
Wszystko jest na NIE, bajki, książeczki, klocki, malowanki wszystko jest be, najlepiej od rana do wieczora Rodzinka.pl, martwi nas to...zabraniamy i jeszcze większy sprzeciw, żal. Spora złość i płacz, cały dzień na moich rękach. Z tego wszystkiego zasypia w końcu rozżalona...sen dobrze jej zrobi.

Nasze najbliższe plany muszą poczekać,mam nadzieję, że choroba szybko minie i wybierzemy się na spacer...dziś tak pięknie...

















 

Czesław śpiewa

W moim mieście małe nowości :) Centrum Dziedzictwa Szkła w ramach "kulturalnego pieca" organizuje spotkania artystyczne. W zeszłym tygodniu wystąpił Czesław Mozil. Koncert kameralny ale jakże klimatyczny. Czesław wystąpił przy hutniczym piecu, grał, śpiewał, opowiadał. Elementem wyróżniającym koncert w CDS spośród innych Solo Actów było połączenie występu z pokazami produkcji szkła. Muzyk co chwilę podglądał i zagadywał pracujących cały czas przy piecu hutników, często wyrażając swoje wielkie uznanie dla ich umiejętności.
Zgodnie z tradycją „Kulturalnego Pieca", Czesław spróbował własnych sił w wydmuchiwaniu szkła :)

Dla mnie ten wieczór był bardzo miłym przerywnikiem dni codziennych. Po ciężkim tygodniu miło było się rozerwać.
Już czekam na kolejne wydarzenia kulturalne, których tej jesienie nie zabraknie :) och jak miło...