31 maja 2017

Moje dzieci

W tym momencie chcę zapamiętać każdą chwilę, moment dzieciństwa moich dzieci. Ich małe bose stopy, rozczochrane włosy nad ranem, zaspane buzie. Chcę czuć każdy buziak który od nich dostaje, chcę czuć tę błogość i spokój w sercu kiedy czytam im po cichu na dobranoc. Kiedy na nie patrzę chcę zapamiętać te malutkie paluszki trzymające królika, i te chrupki we włoskach i kieszenie wypchane ludzikami ninjago. Każde przekręcone słowo chcę pamiętać, ostatnio ulubione "nie pozlawiasz". Chcę pamiętać ich kłótnie, choć teraz tak mnie złoszczą strasznie ale zatęsknię za nimi na pewno jeszcze. Wszystko jest ważne. Momenty strachu o nie, niepewności, czasem porażki czy gorycz wypowiedzianych w złości słów. Chciałabym zawsze dla nich być, zawsze mieć czas i znaleźć odpowiednie słowo, kiedy będą tego potrzebowali. Żeby mogli na mnie liczyć, przyjść porozmawiać o troskach i radościach, żebym zawsze była dla nich ważna.
Z perspektywy czasu wszystkie te chwile, momenty z naszej codzienności tworzą nasze życie, budują mnie jako mamę. Bo bycie mamą to dla mnie najpiękniejsza, najtrudniejsza i najważniejsza rola w życiu!









2 komentarze:

  1. Pięknie napisane!
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie opisujesz swoje macierzyństwo, swoją codzienność z dziećmi. Mnie też czeka powrót do pracy (po 5-letniej przerwie). Na razie jestem na etapie jej szukania i też mam bardzo mieszane uczucia. Pozdrawiam Cię serdecznie :)))). Ola

    OdpowiedzUsuń