31 maja 2017

Spacery

Uwielbiam nasze codzienne spacery. Te do lasu, na łąki i te na starówkę, koniecznie z przerwą na kawę. Bez względu czy jest ciepło czy trochę chłodniej, bez względu czy sama z dziewczynką czy idzie z nami Tata lub koleżanka. Lubię ten nasz wspólny czas, kiedy starszaki w przedszkolu a my mamy siebie tylko dla siebie. Wracam spokojnie,w ręku bez, w torbie nowa książka bo wstąpiłam do empiku, robimy zakupy a czasem gnam jak szalona bo zagadałam się przy tej kawie a nie chce by starszaki za długo byli w przedszkolu.
Powoli mija mój rok w domu, rok od kiedy jest z nami Ona. Próbuje zebrać myśli, nazwać emocje które mi codziennie towarzyszą, próbuje poukładać ten rok, jakoś go podsumować. Trudno mi to przychodzi ale czuje, że zanim wrócę do pracy chce to zrobić. Został nam jeszcze miesiąc domowej sielanki :) póki myśli rozczochrane zostawiam kilka zdjęć ku pamięci...















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz