4 lipca 2020

Sobota przed obiadem :)

 

Kiedy już odespaliśmy podróż, wypakowaliśmy nasze rzeczy ruszyliśmy na poznanie najbliższej okolicy.
10 min od domku mieliśmy fajny plac zabaw, boisko i ścieżki spacerowe z wioską skautów.
W końcu byliśmy wszyscy razem. 
I taka sobota spędzona na placu zabaw i nauce gry w badmintona była spełnieniem absolutnym. 
Choć będąc pewnie w domu marudziłabym strasznie to w tym obecnym czasie było to, to czego potrzebowaliśmy wszyscy. 
Zwykłej codzienności bez fajerwerków ale RAZEM.
Taka sobota przed obiadem :)





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz