7 kwietnia 2017

Nasza Dolina. Dolina Sanu :)

Dziś w pochmurny, chłodny dzień pijąc kawę wspominam naszą niedziele w Dolinie.
Dzień z przyjaciółmi na świeżym powietrzu na łonie natury, dzień pełen śmiechu, dobrego jedzenia, rozmów i przepięknych widoków.
Idealna niedziela, nic tak nie cieszy jak właśnie takie proste a zarazem wyjątkowe dni, kiedy masz wokół siebie bliskie ci osoby, kiedy widzisz radość dzieci bo jest ognisko, bo wujek nadmuchał lazy bag :), bo jest piłka, rowery, łuki no i nigdzie herbata z termosu nie smakuje tak jak tu.
Odpoczynek w ciągu dnia i wieczorne zmęczenie ale takie, które się lubi, takie kiedy zasypiasz i wiesz, że dobrze przeżyłaś ten dzień. Kiedy uśmiechasz się na myśl o o tym domowym cieście, pieczonym ziemniaku, ogórkach kiszonych  i że kiedy go jadłaś tam na tej polanie to wiatr szalał jak opętany a potem kiedy wracasz do domu i jeszcze długo czujesz zapach ogniska.

Dziś już prawie kolejny weekend, całkiem inny od poprzedniego ale równie fajnie się zapowiadający:)
Dobrego zatem weekendu dla Was!

































1 komentarz:

  1. Cudowne zdjęcia! Uwielbiam Twoje fotografie - potrafisz uchwycić wyjątkowość chwili, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń