15 maja 2013

Ospa po raz drugi


 Minęło równe dwa tygodnie odkąd chorowała Hania i Jasiu zachorował na ospę.
Niestety u niego choroba przebiega dużo gorzej. Krostek jest po postu "miliony" i są wszędzie do tego czterdziestu stopniowa gorączka i nowo wyrastające zęby. Masakra!
Wczoraj wizyta u lekarza i niestety nie obyło się bez antybiotyku. Ale dziś jest dużo lepiej, gorączka spadła, chłopiec zaczyna jeść i trochę odsypia dwie ostatnie noce.

Natomiast Hania od poniedziałku poszła do przedszkola a po ospie nie ma już praktycznie śladu. Jedynie ona twierdzi , że nadal choruje, że ma "opse" :)

Zdjęcia jeszcze z soboty, kiedy nic nie wskazywało na chorobę. Jasiu jest tak wymęczony, ze na razie nie ma mowy o robieniu mu zdjęć. Choć widząc po Hani jej zaciekawienie i pewnego rodzaju dziecięcą radość spowodowaną fioletowymi kropeczkami to pewnie i jego na pamiątkę sfotografuję. Niech mu się trochę poprawi.




















2 komentarze:

  1. Oj biedactow...Antybiotyki na Ospe??...Wysylam duzo energii;-) buziakii

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za zdrówko!

    OdpowiedzUsuń