Moja wymarzona, najwspanialsza dziewczynka.
Pamiętam dokładnie te małe stópki, paluszki, pierwsze chwile w szpitalu i później te spokojniejsze już w domu.
Urwane wspomnienia, pierwsze wspólne kadry, które mam w głowie i na pierwszych zdjęciach. Tych z pierwszych kąpieli, z pierwszych wspólnych Świąt, spacerów.
Czas płynie nieubłaganie szybko, za szybko.
Kochana Córeczko życzę Ci, abyś miała jak najwięcej takich dni w życiu, w których powiesz Jestem szczęśliwa!
Tańcz, maluj i uśmiechaj się każdego dnia.
Dziękuje Ci za to, że wnosić w nasze życie tyle radości, spokoju i pogody ducha.
Zdmuchniętych osiem świeczek, życzenie - marzenie wyszeptane i ten uśmiech i oczy pełne radości.
Urodzinowa radość, wymarzone prezenty, wymorzone lisy :)
Nie było tortu z prawdziwego zdarzenia (dziewczynka nie lubi:) był za to urodzinowy sernik upieczony przez Tatę, i mały papierowy lisek, który tak przypadł do gustu!
Było dużo szczęśliwych dzieci, było wesoło, kolorowo tak jak Hania lubi najbardziej.
A później kiedy emocje już trochę opadły było domowe sto lat odśpiewane o poranku, tradycyjne śniadanie do łóżka dla Jubilatki i prezenty od najbliższych.
Wspólnie spędzony urodzinowy czas - najcenniejszy!
Mam nadzieje, że życie będzie się do Ciebie uśmiechało tak, jak ty uśmiechasz się każdego dnia!
Mama
Samych wspaniałości dla Hani!
OdpowiedzUsuńBo Hanię to super dziewczyny!!! Moja córcia też Hania. Sto lat dla Haneczki!!! Pozdrawiam Was cieplutko :). Ola (olusiak)
OdpowiedzUsuń