Chcieliśmy spokoju, ciszy i czasu dla dzieci.
Bez zasięgu, bez wi-fi.
Za to z dobrym prawdziwym jedzeniem, drewnianą podłogą i lasem.
Dom na łąkach w Izbach był idealnym miejscem na nasz weekendowy wypad.
Piękny Beskid Niski, pejzaż jak malowany. Bezkresne pastwiska, łąki dookoła i pełno krów.
Dzieci były zachwycone, prześcigały się w liczeniu krów, biegały, szalały do woli.
Wspólne posiłki przy wielkim drewnianym stole, wyśmienite lokalne sery, pierogi ruskie z czosnkową śmietanką. Było tak pysznie, że nie chciała się odchodzić od stołu, a na posiłki przychodziliśmy przed czasem zastanawiając się co dobrego tym razem dostaniemy :)
Mieliśmy czas dla siebie. Na wieczorny film i wino, gdy dzieci poszły spać.
Mieliśmy czas dla dzieci.
By popatrzeć, poobserwować, posłuchać na spokojnie każdego z osobna.
Miałam czas z Nimi porozmawiać. Poczytać.
Pobawić się na placu zabaw, urządzić rozgrywki w piłkarzyki, warcaby, próba gry na pianinie :)
I był czas na długi spacer po Beskidzie Niskiem.
Czas na zdjęcia. Czas by spokojnie pomyśleć i złapać oddech.
Było spokojnie, wesoło i rodzinnie.
Czuje ogromny niedosyt i marzę o powrocie na dłużej.
W Domu na Łąkach zostawiliśmy serce :)
Nocą kiedy wyszłam przed dom obserwowałam niebo i podziwiałam gwiazdy.
I pomyślałam sobie, jak daleko jesteśmy od tego czego bym chciała dla nas...
To były cudowne chwile.
Cudowne chwile. Piękny, rodzinny czas. Jak mi się taki marzy.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Ciepło Was pozdrawiam, jeszcze październikowo :)
Zdjęcia jak zwykle piękne :) Zadlądam i podziwiam :) A czy mogę mieć pytanie? :) Jakie książki kupić dzieciom przed i na święta? Kilka mamy ale może coś innego i nowego się przyda :) W zeszłym roku udało nam się przeczytać do świąt Biblię dla dzieci, wcześniej Cebulkę, teraz chcę kupić Historię Świętej rodziny i Ollego, a co jeszcze? Pozdrawiam Ania W.
OdpowiedzUsuńOprócz tych co napisałaś mamy jeszcze i polecam: Święta dzieci z dachów, Boże Narodzenie w Bullerbyn, 8+2 i pierwsze święta. Na tegoroczny adwent zakupiłam:
UsuńTyczka w Krainie szczescia oraz Dom który się przebudził. Mam nadzieje, ze choć trochę pomogłam :) uściski dla Was Aniu!
Ups mail mojego męża się wyświetli :) Pozdrawiam Ania W.
OdpowiedzUsuńKażda rodzina powinna spędzić tak czas, pobyć ze sobą na 100%, naładować baterie. Piękne zdjęcia, wspaniałe miejsce. Pozdrawiam Was serdecznie :). Ola (olusiak)
OdpowiedzUsuńNarodzenie w Bullerbyn też mamy :) inne już zamawiam, także dziękuję!:) Będzie czytelnicza uczta :) Pozdrawiam Ania W.
OdpowiedzUsuń