30 października 2018

Dom na Łąkach


Chcieliśmy spokoju, ciszy i czasu dla dzieci.
Bez zasięgu, bez wi-fi.
Za to z dobrym prawdziwym jedzeniem, drewnianą podłogą i lasem.
Dom na łąkach w Izbach był idealnym miejscem na nasz weekendowy wypad.
Piękny Beskid Niski, pejzaż jak malowany. Bezkresne pastwiska, łąki dookoła i pełno krów.
Dzieci były zachwycone, prześcigały się w liczeniu krów, biegały, szalały do woli.
Wspólne posiłki przy wielkim drewnianym stole, wyśmienite lokalne sery, pierogi ruskie z czosnkową śmietanką. Było tak pysznie, że nie chciała się odchodzić od stołu, a na posiłki przychodziliśmy przed czasem zastanawiając się co dobrego tym razem dostaniemy :)
Mieliśmy czas dla siebie. Na wieczorny film i wino, gdy dzieci poszły spać.
Mieliśmy czas dla dzieci.
By popatrzeć, poobserwować, posłuchać na spokojnie każdego z osobna.
Miałam czas z Nimi porozmawiać. Poczytać.
Pobawić się na placu zabaw, urządzić rozgrywki w piłkarzyki, warcaby, próba gry na pianinie :)
I był czas na długi spacer po Beskidzie Niskiem.
Czas na zdjęcia. Czas by spokojnie pomyśleć i złapać oddech.
Było spokojnie, wesoło i rodzinnie.
Czuje ogromny niedosyt i marzę o powrocie na dłużej.
W Domu na Łąkach zostawiliśmy serce :)

Nocą  kiedy wyszłam przed dom obserwowałam niebo i podziwiałam gwiazdy.
I pomyślałam sobie, jak daleko jesteśmy od tego  czego bym chciała dla nas...
To były cudowne chwile.












































6 komentarzy:

  1. Cudowne chwile. Piękny, rodzinny czas. Jak mi się taki marzy.
    Piękne zdjęcia!
    Ciepło Was pozdrawiam, jeszcze październikowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia jak zwykle piękne :) Zadlądam i podziwiam :) A czy mogę mieć pytanie? :) Jakie książki kupić dzieciom przed i na święta? Kilka mamy ale może coś innego i nowego się przyda :) W zeszłym roku udało nam się przeczytać do świąt Biblię dla dzieci, wcześniej Cebulkę, teraz chcę kupić Historię Świętej rodziny i Ollego, a co jeszcze? Pozdrawiam Ania W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz tych co napisałaś mamy jeszcze i polecam: Święta dzieci z dachów, Boże Narodzenie w Bullerbyn, 8+2 i pierwsze święta. Na tegoroczny adwent zakupiłam:
      Tyczka w Krainie szczescia oraz Dom który się przebudził. Mam nadzieje, ze choć trochę pomogłam :) uściski dla Was Aniu!

      Usuń
  3. Ups mail mojego męża się wyświetli :) Pozdrawiam Ania W.

    OdpowiedzUsuń
  4. Każda rodzina powinna spędzić tak czas, pobyć ze sobą na 100%, naładować baterie. Piękne zdjęcia, wspaniałe miejsce. Pozdrawiam Was serdecznie :). Ola (olusiak)

    OdpowiedzUsuń
  5. Narodzenie w Bullerbyn też mamy :) inne już zamawiam, także dziękuję!:) Będzie czytelnicza uczta :) Pozdrawiam Ania W.

    OdpowiedzUsuń