23 listopada 2014

4 Urodziny

Kilka dni temu Haneczka skończyła cztery latka. Bardzo czekała na ten dzień, na życzenia i zdmuchniecie czterech świeczek na torcie,na gości, na balony i prezenty.
Jeszcze kilka dni przed urodzinami miałam sporo wątpliwości jak ten dzień spędzić, jakie wybrać prezenty, co przygotować do jedzenia. Biłam się z rożnymi myślami, podpytywałam Hanie co najbardziej by chciała otrzymać, niestety odpowiedzi były bardzo różne i zmienne. Oczywiście miałam całą listę przedmiotów i zabawek, które chciałabym jej podarować ale to była moja lista. Kiedy na spokojnie zastanowiłam się, wsłuchałam się w to co mówi do mnie moje dziecko zdecydowałam, iż wśród prezentów będą zarówno książki, zabawki edukacyjne ale i również klocki lego oraz wymarzony sklep i kasa sklepowa. Co do sklepu a w zasadzie straganu nie miałam wątpliwości, wiedziałam iż będzie to w 100%  prezent, który ją ucieszy. Wiedziałam również, że najwięcej radości sprawiło by jej zaproszenie koleżanek.
Z tego właśnie powodu postanowiliśmy uczcić urodziny z najbliższymi koleżankami z przedszkola.
W ostatniej chwili zdecydowaliśmy na taki sposób świętowania, gdyż początkowo planowałam takie urodziny dopiero w przyszłym roku.
I takim oto sposobem, we wtorek mieliśmy 12 dzieci! Przyszły tez mamy i było naprawdę fajnie.
Hania była bardzo szczęśliwa, nie chciała dmuchać świeczek a o zdjęciach to już w ogóle nie było mowy. Była tak zaabsorbowana i zadowolona z obecności koleżanek, że myślę, iż to był dla niej najlepszy prezent.
Był tez dzień kiedy przyszli dziadkowie z życzeniami, prezentami, zjedli ciasto i wypili kawę,niestety z samych urodzin nie mam prawie żadnych zdjęć.
Zapraszam na migawki (czyli kolejna kartka z pamiętnika). 

















1 komentarz: