11 marca 2013

Byle do wiosny

Ostatnie dni były przepełnione ogólnym znudzeniem, brakiem energii, miałam wrażenie ze każdy dzień walczę o przetrwanie...byle do wiosny, byle do słońca i ciepła.
Prawie każdego dnia budziłam się w złym humorze, potem jakoś dni mijały i w efekcie nie było źle.
Częściej siedzieliśmy w domu i spędzaliśmy czas na zabawie niż na spacerach.
Ale w tym tygodniu obiecałam sobie, że będzie inaczej. Mimo szaro burej aury na zewnątrz, mimo braku energii... 
Chęci są i plan działania również wiec nie jest źle :)
I czekam z wielkim utęsknieniem, w tym roku wyjątkowo niecierpliwie wyczekuje wiosny.
Miłego tygodnia!


















 








4 komentarze:

  1. Wiosna jest już blisko ;) od poniedziałku ma być lepiej

    OdpowiedzUsuń
  2. Póki co mamy zimę w pełni :( ale staram się być cierpliwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja babcia zawsze mówiła
      " człowiek cierpliwy człowiek szczęśliwy "

      Ja tez już mam dość zimy, zimna, śniegu i kurtek okropnych butów ciężkich

      Usuń