15 stycznia 2013

Poranne wieści



Jest już 9 rano a mnie się wydaje jakby była 6.
Ciemno, ponuro, szaro.
Dzieci jeszcze śpią, H. miała ciężko noc, budziła się co parę godzin.
Mąż wybył na cały dzień więc nie będzie kolorowo.
Dobrze, że jedzenia mamy pod dostatkiem i oprócz zabawiania dzieci
 i spaceru z psem w zasadzie nic nie muszę.
Oj zapomniałabym... dziś jeszcze wizyta księdza.
I ciocia Ania przyjeżdża więc będzie pomoc.
Póki co korzystam z ciszy jaka panuje w domu i nastrajam się na dalszy dzień.
Dziś kawa z normalnym mlekiem, wypita spokojnie i ze smakiem tak jak lubię najbardziej.


2 komentarze:

  1. Gdzie sie podzialy opisy malych codziennosci Waszej rodzinki? Wasz anonimowy podgladacz jest spragniony nowych wiesci :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteśmy jesteśmy :)jak miło, ze ktoś na nas czeka tu wirtualnie.
    Już na dniach nowe wiadomości z naszej (nie)codzienności - wakacji :)
    Pozdrawiam ciepło.
    K.

    OdpowiedzUsuń