Kiedy tęsknisz za ciszą, jesiennymi górami i bieszczadzkim niebem.
Kiedy masz ochotę na schroniskowe naleśniki z borówkami i jesienną herbatę wędrowca.
Kiedy doskwiera Ci tęsknota a codzienność bywa trudna.
Kiedy potrzebuje złapać świeży oddech i poczuć prawdziwy zapach lasu.
Ruszamy...
A potem wracamy jakby trochę inni...
Powroty bywają równie piękne.
Księżyc, gwiazdy na wyciągnięcie ręki i wieczorne niebo jakże inne od tego w mieście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz