13 grudnia 2017

Piękny początek grudnia

Za nami piękny początek grudnia. Mój tygodniowy urlop, spokój i domowa atmosfera.
Nieśpieszne poranki, podziwianie zimy w drodze do szkoły, śniadanie z przyjaciółką, seanse domowe i kino ze starszakami. Wieczory z mężem przy sushi, światełkach i filmie. 
Moje nocne czytanie, kiedy rano mogłam odespać zerwaną noc, moja radość ogromna z tych przeczytanych książek choć już czekają kolejne.
Mikołaj, który przyniósł Miniona, kotka i wymarzone Lego ninjago :)
Domowa huśtawka, dobre jedzenie i spokój w sercu. Zdrowe dzieci i czas dla nich, pies machający ogonem i wieczorne rozmowy z nim o nas. Tak niewiele a tak dużo!


































1 komentarz: