18 lutego 2017

Stara dobra codzienność

U nas stara dobra codzienność. Po małych chorobach, ząbkowaniu, nieprzespanych nocach i ogólnym przesileniu, zmęczeniu doceniamy nasze zwykłe spokojne dni. Takie gdzie idziemy na spacer, oddychamy czystym powietrzem, jemy dobre rzeczy, kiedy chce nam się więcej.  Ograniczyliśmy wyjścia towarzyskie, trochę wyciszyliśmy się bo za dużo ostatnio bodźców rozpraszających mieliśmy wokół siebie i wszystko wróciło do normy. Zwyczajne dobre dni, które tak lubię.
Kiedy Tosia zasypia i przesypia więcej niż dwie godziny ja w końcu znajduje czas na spokojną długą kąpiel, na książkę, na ciepłą kawę. Nie myślę tylko i wyłącznie o śnie :) funkcjonujemy normalnie, przyjemnie, doceniamy odpoczynek i domowe zacisze. 
Oczekując na wiosnę robię kolejne plany, spisuje pomysły, wymyślam nowe aranżacje do domu, sprzątam w szafie i marze o czystych oknach :) 
Zostawiam tutaj mały ślad na pamiątkę choć nie mam ani weny ani chęci na zdjęcia, cóż taki czas...choć już bliżej niż dalej do wiosny więc mam nadzieje, że przyjdzie ochota na większą aktywność.
Ściskam Kasia






















1 komentarz:

  1. Lubię podglądać tą Waszą starą, dobrą codzienność. Tyle w niej piękna i miłości. Wyczekuję codziennie nowych kadrów, nowych relacji z codziennych chwil.
    Dobrego tygodnia Ci życzę i serdecznie pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń